Content marketing w branży turystycznej, czyli opowiedz historię
Nie chciałbym na potrzeby tego artykułu wdawać się w nadmierne dywagacje na temat słuszności lub nie obecnego trendu w promocji, zwanego content marketingiem. Rozwój rynku, a zwłaszcza wzrost świadomości konsumentów spowodował coraz większą niechęć do klasycznie rozumianej reklamy. By zatem dotrzeć do odbiorców firmy muszą zaoferować coś więcej niż tylko jednostronny przekaz promocyjny. A owym „więcej” jest właśnie tworzenie treści, wartości, wydarzeń, które mogą nie bezpośrednio, ale poprzez wejście w interakcje z odbiorcą, spowodować jego zainteresowanie i wywołać określone skojarzenia z marką.
Postawić możemy pytanie – czy content marketing to tylko domena wielkich marek i określonych branż? Nic bardziej mylnego. Zarówno wielość branż, w których można postawić na atrakcyjny kontekst prezentowanych treści, jak i różna skala tych działań wskazują, że wykorzystanie content marketingu może być wspaniałą formą dotarcia do odbiorców również przez całkiem nieduże, także lokalne, firmy. Tym bardziej w sektorze turystycznym, który jest z założenia branżą wywołującą emocje i określone przemyślenia.
Gdyby spróbować jak najprościej zdefiniować działania contentowe w branży turystycznej można by zasugerować: stwórz coś, co Twoi klienci polubią, będą chcieli z tego korzystać, a wiedząc, że to Ty jesteś tego autorem, przyniesie Ci to ich szacunek, zainteresowanie i pozytywny odbiór. Rzecz zatem w kreatywności i pomysłach, jakie mogą przełożyć się na płynący do konsumentów komunikat: prowadzę wartościową firmę.
Hotel Sands Beach
Wręcz klasyczny przykład – blog hotelu Sands Beach z Lanzarote (Wyspy Kanaryjskie). Na blogu opisywane są warte odwiedzenia plaże, wydarzenia kulturalne, muzea, które warto odwiedzić, rodzinne rozrywki czy nawet polecenia potraw wartych spróbowania. Jednym słowem blog może być swojego rodzaju przewodnikiem po zwyczajach panujących na wyspie i po miejscach, które warto odwiedzić, gdzie się można zrelaksować, co warto zjeść itp. Doskonały przykład tworzenia kontentu wartościowego dla odbiorcy, za czym idzie również odpowiednio dobre wrażenie na temat samego hotelu, który o te treści dba.
Hotel Klimek
Polskim przykładem jest ciekawie prowadzony marketing treści przez Hotel Klimek w Muszynie. Widać wyraźnie, że można stosunkowo niedużym kosztem zadbać o wszechstronne dotarcie do odbiorców ze swoimi komunikatami, a bardziej – ciekawymi treściami, które same budują wizerunek miejsca. Obok strony internetowej znajdziemy tu również blog: http://hotelklimek.blogspot.com/
ale również ciekawy profil na Facebooku, z poziomu którego – co ciekawe – można dokonać rezerwacji pokoju (!) https://www.facebook.com/hotelklimek
Firma postawiła także na agregatory miejsc turystycznych, w tym TripAdvisor
A także rzadko spotykany w turystyce profil na Google + i na Twitterze.
CzechTourism
Taka forma marketingu zresztą zaczyna być również znana i organizacjom turystycznym, które korzystając wszechstronnie z narzędzi promocji wychodzą frontem do swoich klientów. Czeska Centrala Ruchu Turystycznego ma za zadanie promować w kraju i poza jego granicami atrakcyjność Czech jako miejsca podróży. A zatem powstała pełna treści strona internetowa CzechTourism.com, co ważne – stworzona w aż dziewięciu językach (oczywiście i po polsku, ale także np. w języku chińskim). Prowadzony w wielu językach fanpage na Facebooku posiada świetną zakładkę Land of stores, która została zamieszczona także na polskiej wersji Like Page’a:
https://www.facebook.com/czechrepublic.pol/app_280682975399635
Ponadto stworzono trzy tematyczne playlisty w kanale YouTube (Active Holiday, Cultural Heritage, Spa & Wellnes)
Centrala działa również w kanale Pinterest i naturalnie na Twitterze.
Tutaj warto dodać, że sam content marketing nie może opierać się jedynie na zbudowaniu treści i oczekiwaniu na jej poznanie przez odbiorców. Integracja wielu narzędzi, które wzajemnie się przenikają dając w ostatecznym rozrachunku efekt synergii, multiplikuje kanały dotarcia do świadomości odbiorców.
Puszcza Kampinoska
W Polsce zresztą równie ciekawym przykładem jest Puszcza Kampinoska, która postawiła na Wirtualny Kampinoski Park Narodowy, ciekawy blog PuszczaKampinoska.blogspot.com i profil na Facebooku.
Conflict Kitchen
Warto dodać, że często działania z zakresu content marketingu mogą przyjmować mocno zaskakujący wymiar, czego przykładem jest Conflict Kitchen. To restauracja z jedzeniem na wynos w Pittsburghu w USA serwująca potrawy z krajów, z którymi USA jest w konflikcie. Menu restauracji zmienia się więc w zależności od konfliktu w danym czasie.
Restauracja co 4 miesiące zmienia również opakowania żywności, których używa do informowania ludzi/swoich konsumentów o szczegółach konfliktu, opisując przy tym m.in. sztukę, media, aspekty ekonomiczne czy też opiekę medyczną danego regionu. Kontrowersyjne, ale postawiono na to, by miast szerzenia tylko jednostronnie negatywnych obrazów krajów, z którymi Stany Zjednoczone prowadzą wojny – próbować pokazać wręcz „co tracimy” w kontekście sztuki, kultury, a nade wszystko kulinariów danego kraju/regionu. Pomysł mocno zaskakujący, ale wpisał się w ustaloną strategię promocji kuchni, która właśnie takimi treściami i dostarczaniem wiedzy postanowiła się wyróżnić.
Podsumowaniem niech będzie tylko jedno zdanie. Otóż w świecie tak olbrzymiego natłoku reklamy, kluczem często wcale nie są budżety, czy kolejne wypuszczane na rynek reklamy, lecz zdolny poruszyć emocje pomysł i jego konsekwentna realizacja.
Dodaj komentarz