Violetta Hamerska: Hotelarze zbyt ufnie ulegają opiniom gości
Z naszą travelmarketingową ankietą tym razem mierzy się Violetta Hamerska, ekspert w jakości usług hotelowych. Violetta opowiada o swych początkach w branży hotelarskiej, o grzechach hotelarzy, a także projektach w których uczestniczyła i tych, które właśnie uruchamia.
Gdzie szuka inspiracji? Wystarczy wsłuchać się w to, czego oczekują goście hotelowi. Także ci nietypowi i dość wymagający, jak choćby jej biały futrzak Fredek…
1. Moja przygoda z hotelarstwem zaczęła się od…
… Studium Hotelarskiego w Warszawie na ulicy Krasnołęckiej. W latach 80. to było kultowe i prestiżowe miejsce dla adeptów hotelarstwa. Trudno było się tam dostać, ale jeśli komuś się udało, to łapał bakcyla, szlifował format i kształcił się „na elitę”. Piękne czasy! Wiedza, dyscyplina, pokora i klasa. Teoria i praktyka w najlepszym wydaniu.
2. Projekt turystyczny, z którego warto czerpać inspirację to…
Dla mnie to czas współpracy z The British Tourist Authority. Byłam pierwszą Polką w 1994 roku, która pracowała dla zagranicznego ośrodka informacji turystycznej w Polsce. Pięć lat twórczej przygody i odkrycia, że turystyka to przemysł, „destynacja” to produkt, a promocja kierunku to strategiczne działania, wsparte biznes planem. I wszystko da się wyliczyć, aby wiedzieć, jak skutecznie wydawać pieniądze na promocję. Cudowny początek lat 90., tajemna wiedza marketingowa i know-how na światowym poziomie. Dzisiaj wciąż to jedna z najlepszych agend narodowych promujących turystykę, a dla mnie to był intensywny czas nauki i rozwoju.
3. Blog hotelarski lub turystyczny, który czytam najchętniej to…
Nie mam ulubionego. Czytam głównie zagraniczne blogi na różne tematy turystyczno-hotelowe, ale one odbiegają od naszej polskiej rzeczywistości. Dlatego też postanowiłam zrobić coś po swojemu i stworzyłam własny blog, który właśnie wystartował i tak zostałam najstarszą blogerką w branży hotelowej. Tematyka jest zdefiniowana – jestem pomiędzy światem gości, a hoteli, czyli przybliżam te dwa światy i patrzę na hotel oczami gościa hotelowego. Będzie poważnie, czyli ekspercko, ale i z przymrużeniem oka. Proszę trzymać kciuki i zapraszam do lektury na violettahamerska.pl/blog.
4. Problem polskich hoteli polega na tym, że…
Nie myślą strategicznie, działają stadnie i mało komu chce się czerpać wiedzę z dobrych źródeł. Rzadko się zdarza, aby hotel był od początku zaprojektowany dla wybranych segmentów. Drażni mnie inwestowanie właścicieli w „marmury” i „złoto”, a lekceważona jest funkcjonalność, która dzisiaj jest współczesnym luksusem. Odwiedzając różne obiekty mam wrażenie, że mało kto rozumie, co to jest wysoki standard. Od razu widzę, gdzie pracował hotelarz na etapie projektu i to jest dla mnie wartość, za którą chcę zapłacić, bo „wszystko” w pokoju jest jak trzeba. No i częsty grzech – robienie hotelu według gustu właściciela i „pod właściciela”. Po co zatem w takim miejscu goście?
5. Gdybym miała dziś nieograniczone środki, stworzyłabym projekt, który…
Na razie pracuję na kilkoma, więc chicho sza. Ale… Właśnie ruszyliśmy z portalem pieswhotelu.pl, który okazał się oczekiwanym projektem dla wielu posiadaczy czworonogów. Sprawcą „zamieszania” jest mój biały futrzak, który wabi się Fredek i jest pieso – kotem. On już dobrze zna kilka hoteli w Polsce i jest zachwycony 😉
6. Trend, który na pewno się sprawdza się w 2016 roku
… gdybym wiedziała, to bym poprosiła o specjalną nagrodę finansową. A serio – goście hotelowi, czyli tak grupa 20% wg Pareto (najbardziej dochodowa) dokładnie wie, za co chciałaby zapłacić, wie dobrze, co to jest marka i standard hotelu i nie daje się nabrać na hotelowe „erzacki”.
7. Porażką (przereklamowanym trendem) w hotelarstwie jest dla mnie …
Wszechobecna magia opiniotwórczości na portalach, której ulegają dyrektorzy, jak czarodziejskim zaklęciom, poświęcając temu zbyt dużo czasu. Im dłużej się temu przyglądam, to tym bardziej jestem na „nie”, bo to jest element walki OTA i marketingu (wszystko „da się” wykreować). Dyrektorzy hoteli zbyt ufnie ulegają opiniom gości, które niestety nie zawsze są prawdziwe i często jednostkowe. Myślę, że lepiej jest się skupić na codziennym doskonaleniu jakości i trzymaniu standardu. Naprawdę tak niewiele jest hoteli, które to rozumieją. A przecież to sedno hotelarstwa – wysoki poziom usług niezależnie, nieustająco i zawsze bez względu na „opinie” w social mediach). Trzeba dobrze „robić swoje”.
8. Za 10 lat Polacy będą wypoczywać w…
Nie umiem jeszcze wróżyć 🙂
9. Destynacja, którą muszę koniecznie odwiedzić w najbliższym czasie to…
Co roku staram się odwiedzić miejsce, które będzie dla mnie inspiracją. Szukam miejsc wyjątkowych wg klucza różnych definicji luksusu hotelowego. To zawsze dla mnie rozwijające podróże, bo to branża, która jest niezwykle dynamiczna.
10. Książka (marketingowa, podróżnicza, literacka), która mnie ostatnio zainspirowała i którą polecam
Ostatnio „siedzę” w tematyce analiz internetowych oraz mikroekspresji i mowy ciała . Polecam drugie wydanie PWN „E-marketing” oraz Paul Ekman „Emocje ujawnione”.
—
Violetta Hamerska – od ponad 25 lat związana z branżą hotelową i turystyczną, a od 8 lat profesjonalnie audytuje i ocenia hotele w Polsce. Przewodnicząca kapituły Hotel Przyjazny Rodzinie i pomysłodawczyni ogólnopolskiej kampanii HPR, która certyfikuje hotele spełniające określone kryteria wypoczynku i wyposażenia dla rodzin z dziećmi.Najbardziej „Tajemniczy Gość Hotelowy” w Polsce. Prowadzi blog z poradami violettahamerska.pl/blog
Dodaj komentarz