Pomyśl dwa razy zanim wyruszysz na Fidżi
Aktywiści na rzecz praw człowieka wzywają turystów do bojkotu słynącego z rajskich plaż wyspiarskiego państwa na Pacyfiku. Malownicze Fidżi cieszy się zainteresowaniem podróżników, w tym szczególnie nowożeńców, którzy chętnie wybierają wyspy na miesiąc miodowy.
Popularność tej destynacji ma zmniejszyć odwołująca się do sumień konsumenckich kampania uświadamiająca o warunkach życia i pracy w tym kraju.
Przed podróżą na Fidżi ostrzegają współobywateli działacze z Nowej Zelandii. Tamtejsza Rada Związków Zawodowych (The Council of Trade Unions) podkreśla, że realia fidżyjskiego reżimu wojskowego dalekie są od sielskich obrazków z folderów reklamowych.
Jak stwierdza sekretarz Rady, Peter Conway, na Fidżi prawa pracownicze nie istnieją a wolność mediów jest poważnie ograniczona. Pracownicy hoteli często pracują za mniej niż 3 dolary za godzinę, a 60% pracowników najemnych żyje poniżej granicy ubóstwa. Conway zaapelował do nowozelandzkiego rządu o interwencję, a do turystów o przemyślenie wyboru tej destynacji.
– Pojęcie etyki zakupów stosuje się do turystyki tak samo jak do wszystkiego, co można kupić w supermarketach. Chcemy, by ludzie brali pod uwagę warunki pracy na Fidżi, gdy planują swoje podróże – Peter Conway.
Do sumień turystów apeluje serwis destinationfiji.org, który zestawia kolorowe obrazki z plaż z utrzymanymi w ciemnych barwach wizerunkami wojskowych symbolizującymi represje dotykające obywateli kraju (zob. zdjęcie wyżej).
Autorzy witryny zachęcają do wysłania „pocztówki z Fidżi”, której adresatem jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadawcy, w treści zaś wpisane jest wezwanie do potępienia łamania praw człowieka i pracownika na wyspach oraz apelu o przeprowadzenie wolnych wyborów w 2014 roku.
oprac. Agnieszka Budyńska na podst. newstalkzn.co.nz, destinationfiji.org,
fot. TobiasK (wikimedia commons), destinationfiji.org
Dodaj komentarz