Jakie wybrać narzędzie do e-mail marketingu?
Decydując się na rozpoczęcie komunikacji ze swoimi klientami, na pewno nie możesz pominąć kanału, jakim jest e-mail marketing. Pierwszym wyzwaniem, jakie stoi przed Tobą nie jest (wbrew pozorom) decyzja o tym, co i w jakiej formie wysyłać, a z jakiego systemu do e-mail marketingu korzystać.
Narzędzia dostępne obecnie na rynku, są w gruncie rzeczy bardzo podobne do siebie pod względem funkcjonalności. Wybór więc często determinowany jest tym, którego dostawcę bardziej lubisz, lub które narzędzie jest bardziej intuicyjne w obsłudze. My w Animails również korzystamy z wielu dostawców, mając przy tym swoich ulubieńców. Dzięki temu wiemy też czego brakuje nam w poszczególnych softach, jakie rozwiązania ułatwiają pracę i obniżają jej koszty.
Na tej podstawie przygotowałem ściągę – listę funkcjonalności, na które powinieneś / powinnaś zwrócić uwagę, decydując się na konkretne narzędzie do wysyłki maili.
Poniższa lista, na pewno nie wyda Ci się kompletna jeśli pomyślisz o e-mail marketingu w szerokim kontekście. Tworzyłem ją z myślą o niewielkich biznesach w branży turystycznej, które nie mają ani zaplecza marketingowego, ani tym bardziej technicznego (IT). Jest to także wypadkowa moich doświadczeń z narzędziami i tego co mnie ułatwia codzienną pracę.
1. Edytor drag’n’drop
Według mnie jest to jedna z najważniejszych funkcjonalności softów, ułatwiająca pracę marketerom w małych firmach. Edytory drag’n’drop pozwalają budować wiadomości e-mail z klocków. Zwykle po jednej stronie panelu znajduje się obszar roboczy, w którym wprowadzamy treści do szablonu, a z drugiej bloki, które możemy na obszar roboczy przenosić. Bloki dzielą się zwykle na:
- graficzne – pozwalające wgrać dowolną grafikę (o określonej w szablonie szerokości), występują w różnych wariantach – dużego bannera, dwóch lub trzech grafik obok siebie (układ kolumnowy), mozaiki grafik;
- tekstowe – pozwalające na dodawanie dowolnych tekstów i ich edycję – podobnie jak w programie Word (jeśli chcesz kopiować treści ze swojej strony, to na wszelki wklej je najpierw do notatnika, gdzie zniknie wszelkie stylowanie nadane na stronie i dopiero taki tekst wklej do edytora);
- graficzno-tekstowe – blok, który można wykorzystywać do przygotowywania ofert (zdjęcie + opis);
- przyciski call to action – w pełni edytowalne, kolorystycznie i tekstowo przyciski akcji.
Dzięki edytorom drag’n’drop odpada konieczność kodowania wiadomości. Wiąże się z tym oczywiście mniejszy koszt tworzenia kampanii. Wpływa to także na szybkość pracy – kiedy już opanujesz edytor, przygotowanie wiadomości w nim zajmie Ci około 15-20 minut. Musisz się jednak nastawić na to, że pierwsze podejście do edytora i ustawienie w nim kolorystyki, czcionek i układu Twoich przyszłych newsletterów pochłonie sporo czasu. Warto go jednak poświęcić, by potem cieszyć się sprawnym i szybkim powstawianiem kolejnych wiadomości.
Uwaga: czasem możesz spotkać się z określeniem „edytor e-maili”, „edytor HTML”, „edytor wizualny” – zwykle nie mają one nic wspólnego z ideą drag’n’drop, a jedynie pozwalają edytować poszczególne elementy wcześniej skodowanej wiadomości. Zwykle dostarczają więcej problemów niż pomocy. Nie daj się nabrać, unikaj jak ognia.
2. Obsługa klienta
Pełny support w cenie opłaty za soft jest zawsze dużą wartością. Szczególnie w branży travel, gdzie czasem oferty last minute trzeba wysłać w weekendy. Jeśli robisz e-mail marketing we własnym zakresie, dowiedz się czy dostawcy narzędzia zapewniają pełne wsparcie i pomoc nawet w dni, które są wolne od pracy.
3. Pozyskiwanie adresów
Wybierając narzędzie sprawdź czy można z jego pomocą stworzyć formularze zapisów do newslettera – zarówno te osadzane w stronie jak i pop-upy. Upewnij się także, że pod hasłem „generator formularzy zapisu” nie kryje się możliwość wygenerowania tylko kodu HTML. Wygenerowany kod będzie tylko pewną ramką, ostylowanie i nadanie wyglądu i tak będzie musiała zrobić osoba techniczna (dodatkowy koszt). Wygodny generator formularzy to taki, który działa na podobnej zasadzie jak edytor drag’n’drop mailingów.
Korzyścią generowania formularzy z poziomu narzędzia jest także to, że osoby zapisujące się do Twojego newslettera będą od razu trafiać do odpowiedniej listy mailingowej (tej, w której został wygenerowany formularz). Zapewnisz tym i bezpieczeństwo, i aktualność danych, a ominiesz koszty IT związane z koniecznością integracji narzędzia i formularza po API.
4. Aplikacja na tablet służąca do pozyskiwania adresów
Rozwiązanie stosunkowo nowe, ale niezwykle przydatne. Tablet z zainstalowaną aplikacją i pozostawiony na recepcji może być świetnym generatorem nowych adresów w bazie. Aplikacje takie oparte są właśnie o edytor drag’n’drop pozwalający dostosować wygląd formularza do identyfikacji Twojej firmy. Od strony technicznej działają one tak, jak formularz na stronie – od razu przesyłają dane subskrybentów do bazy mailingowej w narzędziu.
5. Możliwość edytowania parametrów Google Analytics, dodawanych do linków
Kwestia, na którą nikt albo prawie nikt nie zwraca uwagi, a która później bardzo przydaje się podczas pracy. Upewnij się, że system, który wybierasz pozwala z poziomu panelu klienta określić jaki ma być utm_source, utm_medium i utm_campaign. Dzięki temu rozwiązaniu nie będziesz musiał/a każdorazowo doklejać parametrów do poszczególnych linków w kampanii. Jeśli jednak robisz to ręcznie, tutaj masz ściągę (pamiętaj tylko o zmianie domyślnych treści):
?&utm_source=nazwa_softu&utm_medium=e-mail&utm_campaign=newsletter_20160606
6. Na koniec kilka funkcjonalności
Mają je praktycznie wszystkie narzędzia i z tego powodu zostały pominięte w tym tekście (ułożone według mojej hierarchii wartości):
- personalizacja mailingów – od tak podstawowych rzeczy jak wstawianie imienia w temacie mailingu lub treści wiadomości, po całe dynamiczne bloki ofertowe, dobierane na podstawie danych o klientach;
- segmentacja bazy danych – mając edytor drag’n’drop przygotowywanie osobnej kampanii dla kobiet i mężczyzn będzie szybkie, proste i niemal bezkosztowe, oczywiście segmentacja pozwala na dużo więcej, ale to temat na cały, zupełnie inny artykuł;
- testy A/B – szczególnie istotne kiedy dopiero zaczynasz komunikować się ze swoimi odbiorcami. Dzięki nim określisz jaką nazwę nadawcy najlepiej wybierać oraz w jakim stylu pisać maile;
- możliwość planowania wysyłek z wyprzedzeniem – teoretycznie prozaiczna funkcjonalność, w praktyce pozwala wysłać kampanię w czasie, w którym jeszcze przekręcasz się na drugi bok w łóżku;
- edytowalna wiadomość aktywacyjna – wiadomość aktywacyjna też powinna być przygotowana profesjonalnie, w końcu to pierwszy kontakt odbiorcy z Twoimi mailami;
- autorespondery po zapisie do newslettera – kampanie powitalne powinny być już standardem. W dalszym ciągu wiele firm ich nie stosuje – to może być Twoja przewaga nad konkurencją.
fot. terimakasih0 / pixabay.com
Dodaj komentarz