Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image

Travelmarketing.pl | 18 kwietnia 2024

Scroll to top

Top

0 Komentarzy

4 kroki do skutecznej optymalizacji kampanii w Google Ads

4 kroki do skutecznej optymalizacji kampanii w Google Ads
Piotr Bajerlein

Kampanie w Google Ads wymagają stałej optymalizacji i ulepszenia. Wszyscy to wiedzą, ale kiedy warto coś zoptymalizować? Czy istnieją jakieś znaki ostrzegawcze? Przy prowadzeniu kampanii w Google Ads warto o nie codziennie dbać, tak jak dba się chociażby o samochód, porządek w domu lub w miejscu pracy.

Wszyscy wiedzą, co się stanie jak mimo znaków ostrzegawczych w aucie nadal będziemy go używać, jakby nic się nie stało. W końcu coś przestanie działać i nasz samochód przestanie “nagle” dalej jechać. Zapewne stanie się to w drodze na ważne spotkanie (przypadek autora).

Tych problemów można by z pewnością uniknąć, wystarczy trzymać się odpowiedniego planu serwisu, wtedy koszty naprawy są zdecydowanie niższe od uszkodzonego auta. Dokładnie tak samo jest w kampaniach Google Ads.

W panelu reklamowym Google Ads nie ma znaków ostrzegawczych, jak w naszym samochodzie, gdzie wystarczy, że zapali się tylko jedna kontrolka i już wiemy, że np. trzeba sprawdzić olej lub płyn hamulcowy. Dzięki takim prostym sygnałom wiemy, że nasze auto potrzebuje małej naprawy, można by powiedzieć – optymalizacji, aby mogło jechać dalej. Trochę inaczej sprawy mają się w przypadku kampanii w Google Ads.

Nie ma tak oczywistych znaków ostrzegawczych, które wyświetlą się na czerwono, gdy kampanie osiągają słabsze wyniki, wskazując, że potrzebujesz ulepszenia. W tym wypadku trzeba zrobić własny audyt.

Oczywiście może ktoś powiedzieć, że istnieją rekomendacje Google. Jednak ci, co tam zaglądają widzą, że spokojnie ponad 75% propozycji Google jest do odrzucenia ponieważ “nie sądzę, żeby to poprawiło moje wyniki”, a wręcz może nam zaszkodzić gdy te optymalizację proponowane przez Google wprowadzimy.

Poniżej przygotowałem podstawową listę do optymalizacji i sprawdzenia w kampaniach. Na przykładzie naszego auta wiemy już, że codzienna optymalizacja jest mniej kosztowna niż ignorowanie problemów i przepalenie naszego budżet marketingowego na złe kampanie. Potraktuj to jako podstawowy plan serwisu Twoich kampanii Google Ads.

1. Sprawdź słowa kluczowe

To pierwszy znak ostrzegawczy. W kampaniach tekstowych w Google Ads częstymi błędami są poniższe działania.

A. Zobacz dopasowanie wszystkich słów kluczowych. Jeśli wszystkie są w dopasowaniu przybliżonym, zamiast w dopasowaniu do wyrażenia lub ścisłym, to z pewnością prowadzi to niskiego wyniku jakości, niższego rankingu reklamy, wyższych stawek za kliknięcie oraz przede wszystkim sporej liczby niedopasowanych słów kluczowych, na które przepaliliśmy budżet marketingowy.  

B. Sprawdzaj i wykluczaj niepożądane słowa kluczowe. Przez takie działanie mamy niższy ranking reklamy, wyższe kwoty za każde kliknięcie oraz wydaliśmy z pewnością duże kwoty na słowa kluczowe, które nie przyniosły nam pożądanego ruchu na stronie.

C. Zwróć uwagę na swoje grupy reklam. Jeśli większość lub wszystkie słowa kluczowe znajdują się w jednej grupie reklam, to znowu uzyskujesz niższy ranking reklam, niski CTR, ponieważ nasze teksty reklam nie są w 100% trafne dla wszystkich słów kluczowych w jednej tylko grupie reklam.

Jeśli zauważyłeś, że któryś z powyższych punktów pasuje do Twojej kampanii, natychmiast zacznij optymalizację, aby to zmienić. Co musisz zrobić?

  • zmień dopasowanie słów kluczowych
  • dodaj wykluczenia (najlepiej sprawdzaj wyszukiwane hasła i dodawaj wykluczenia co 2-3 dni)
  • zmień strukturę swoich grup reklam

2. Sprawdź teksty reklam

Sprawdź, czy Twoje kampanie nie mają poniższych znaków ostrzegawczych:

A. Każda grupa reklam posiada tylko jedną reklamę. Prowadząc w ten sposób kampanie, przeszkadzasz algorytmowi Google w znalezieniu najskuteczniejszej wersji reklamy. Tworząc trzy-cztery różne wersje reklamy, będziesz w stanie jeszcze lepiej trafiać do swoich potencjalnych klientów. Zobaczysz też, które reklamy mają wyższy współczynnik CTR lub konwersji. Doprowadzi to do wyższego wyniku jakości.   

B. Brak dodanych rozszerzeń reklamy. Warto zobaczyć, które rozszerzenia są odpowiednie dla naszego biznesu i je po prostu stworzyć. Odpuszczenie rozszerzenia reklam skutkuje niskim wynikiem jakości, ponieważ Google korzysta z rozszerzeń w całościowym obliczeniu tegoż wyniku.    

C. Teksty reklam nie pasują do wszystkich słów kluczowych w grupie reklam. I znowu “dzięki” temu uzyskujemy niższy wynik jakości oraz niższy CTR, bo nasze reklamy nie są odpowiednie dla słów kluczowych w danej grupie.

Jak któryś z powyższych punktów brzmi znajomo, to musisz podjąć działania i zabrać się za optymalizację.

  • dodaj reklamy do grup reklam
  • dodaj, wszystkie możliwe dla Twojego biznesu, rozszerzenia reklam
  • zmień grupy reklam aby treść reklamy pasowała w 100% do wszystkich słów kluczowych

Wszystkie rozszerzenia reklamy w Google Ads poniżej:

Rozszerzenia reklam

Postępując według powyższych ustawień oraz optymalizacji dla swoich słów kluczowych i reklam, z pewnością przestajesz “przepalać” dużą część swojego budżetu na reklamy, które nie trafiają do Twoich klientów. Dzięki temu przyciągasz potencjalnych klientów na swoją stronę internetową. 

Kolejnym krokiem jest już optymalizacja po przejściu klienta na Twoją stronę www.

3. Sprawdź, gdzie lądują Twoi klienci

Strona docelowa po kliknięciu w Twoją reklamę jest trzecim znakiem ostrzegawczym. Jeśli w Twoich ustawieniach widzisz jeden z poniższych punktów, to zastanów się na zmianami:

A. W każdej kampanii strona docelowa to Twoja strona główna. Z pewnością prowadzi to do niskiego współczynnika konwersji. Zwłaszcza jak prowadzisz duży e-sklep z wieloma produktami. Strona główna ma być ogólna i opisywać Twoje produkty lub usługi. Strony docelowe, powinny kierować wprost do odpowiedniego produktu lub do miejsca, do którego pasuje dane słowo kluczowe. Skuteczne może być też kierowanie do artykułu, np. jeśli poszukujesz “wakacji dla rodzinny w górach” zamiast wprost do oferty. Nie bój się w tym punkcie testować różnych rozwiązań.

B. Używanie jednej strony docelowej dla tylko jednego produktu lub usługi. Będzie to prowadzić do niskiego współczynnika konwersji, ponieważ po wpisaniu konkretnego słowa kluczowego Twój potencjalny klient, nie otrzymał wyszukiwanej oferty lub pomocy.

C. Strona, na której lądują Twoi klienci, nie jest zgodna w 100% z Twoją reklamą. Doprowadza to do niskiego współczynnika konwersji lub wręcz do wzrostu współczynnika odrzuceń reklamy, ponieważ klient od razu opuści taką stronę, bo reklama lub słowo kluczowe nie odpowiadają na intencje użytkownika.

Jeśli któryś z powyższych punktów pasuję do Twojej kampanii to lepiej zacznij działać i optymalizuj:

  • dodaj odpowiednią stronę docelową dla każdego produktu lub usługi
  • upewnij się, że strona docelowa na której lądują Twoi klienci jest zgodna z reklamami
  • nie bój się testować! Testy A/B pozwalają rozwiać wiele wątpliwości i zamiast myśleć godzinami, która podstrona docelowa może być lepsza, zrób test.

Na ten moment sprawdziliśmy Twoje słowa kluczowe, reklamy i strony docelowe. Już wiemy, że odpowiednia optymalizacja pozwala zwiększyć wszystkie ważne współczynniki. Został jeszcze jeden bardzo ważny punkt.

4. Śledź mikro i makro konwersje na stronie

A. W zakładce narzędzia i ustawienia -> pomiar skuteczności -> konwersje nie masz skonfigurowanych żadnych mikro lub makro-konwersji. Oznacza to, że nie wiesz co potencjalni klienci zrobili na stronie. Te dane są potrzebne aby móc odpowiednio optymalizować wszystkie prowadzone kampanie ponieważ każda z nich ma cel główny, który musimy mierzyć.

B. Jeśli nie śledzisz przychodów z koszyków zakupowych tzw. makro konwersji, a Twój biznes to e-commerce to zdecydowanie potrzebujesz śledzenia konwersji z zamówień, jakie zostały zrealizowane przy pomocy kampanii Google Ads. Dzięki takiemu ustawieniu możesz obliczyć zwrot z inwestycji w reklamę, optymalizować pod tym kątem teksty reklamowe oraz słowa kluczowe. Przestajesz przez to działać w ciemno.

C. Śledzenie innych ważnych zdarzeń na stronie z punktu widzenia Twojego biznesu, tzw. mikro konwersji, czyli telefonów z rozszerzenia połączeń, wypełnienie formularza, kliknięcie w adres e-mail, numer telefonu na stronie, przejście na zakładkę kontakt, dodanie produktów do koszyka, prób rezerwacji itp. nie jest skonfigurowane.
Oznacza to, że nie jesteś w stanie stwierdzić, czy w drodze do makro konwersji, czyli głównego celu reklamowego (zakupu), potencjalny klient nie skontaktował się z Tobą za pomocą innego kanału i tym sposobem dokonał zakupu. Bez ustawienia mikro konwersji nie można też odpowiednio zoptymalizować kampanii. Ponieważ nie mamy pełnej wiedzy o tym, co robią klienci na stronie.

Jeśli w Twoich ustawieniach są powyższe punkty, rozpocznij konfigurację konwersji na koncie Google Ads, dzięki czemu będziesz mógł w 100% odpowiednio zoptymalizować swoje kampanie zgodnie ze wszystkimi wymienionymi wyżej punktami.

Przykładowe mikro i makro konwersje

Zacznij działać według powyższych wskazówek. Optymalizuj oraz testuj. Przestań tracić pieniądze na proste błędy w swoich ustawieniach kampanii Google Ads.

Photo by jose aljovin on Unsplash


Piotr Bajerlein - E-Marketing Specialist w Profitroom. Zajmuje się planowaniem i prowadzeniem kampanii marketingowych: Google Ads, Facebook Ads, Linkedin Ads, które generują leady i zwiększają sprzedaż bezpośrednią. Prywatnie jego największą pasją jest koszykówka i podróże po świecie.

Dodaj komentarz